
Zastanawiałam się nad tym, co mogę podarować Ci w prezencie na Boże Narodzenie.
Wybór prezentu w dzisiejszych czasach wcale nie jest prostą rzeczą. Okazuje się, że mamy WSZYSTKO. Wszystko, czego potrzebujemy. A może wszystko, co wydaje nam się, że potrzebujemy? 🙂 Zauważyłam, że coraz częściej wybieramy dla siebie i naszych bliskich tak zwane prezenty doznaniowe. Prezenty, które nie są rzeczą, tylko są przeżyciem, doświadczeniem i mogą być wspomnieniem.
Tak więc i ja mam dziś taki prezent dla Ciebie. Jeśli tylko odważysz się po niego sięgnąć, jestem przekonana, że dostarczy Ci ważnego odkrycia, wspomnienia, wglądu czy momentu „Aha”.
Przeczytaj wpis a znajdziesz w nim konkretne wskazówki, jak odebrać swój prezent.
Co to za prezent?
Usiądź sobie wygodnie, zaparz pyszną herbatę i trochę powspominaj.
Przypomnij sobie teraz swoje dzieciństwo i czas przed świętami. Ja pamiętam, jak moi rodzice i dziadkowie pytali mnie, czy napisałam już list do Świętego Mikołaja. Czułam wtedy dreszczyk emocji na plecach, że to już ten czas. Niedługo pojawi się Święty Mikołaj i spełni moje życzenia. Rozmyślałam o tym, co napisać w liście. O co poprosić? Co będzie możliwe dla niego do zrealizowania? A jak on w ogóle dostarczy mi te prezenty? Czy na pewno będzie wiedział dokładnie o co mi chodzi?
I w momencie kulminacyjnym z wielką uwagą, po przemyśleniu swoich pragnień, zapisywałam kolejne punktu na liście:
” Drogi Święty Mikołaju…
Chciałabym dostać w tym roku od Ciebie….”
I tu pojawiały się moje życzenia.
Wspominam ten czas z ciepłem w sercu, ale też pewną tęsknotą, że jednak przeminął.
A Ty, jakie masz doświadczenia z pisaniem listów do Świętego Mikołaja?
Przypomnij sobie siebie z dzieciństwa. Małą Magdę, małego Bartka. Co takiego pisałeś w liście do Świętego Mikołaja? O co prosiłeś? Jaki był najbardziej niesamowity prezent, o który poprosiłeś białobrodego? A może poprosiłeś o coś zabawnego i związana z tym jest jakaś Twoja historia z dzieciństwa?
Zapewne część z tych zapisków się spełniło, ale były też takie, które nie zostały wysłuchane przez Świętego. Wiem, to musiało być dla Ciebie trudne, jako małego dziecka. Na wiele rzeczy nie mieliśmy wpływu jako dzieci. Niektóre z naszych życzeń nie były możliwe do spełnienia przez Świętego z racji naszej sytuacji rodzinnej, finansowej czy relacyjnej.
Dlatego dziś chcę Cię zaprosić do pewnej zabawy, która może okazać się twórczym eksperymentem bądź po prostu dostarczyć Ci pewnych informacji o sobie.
Napisz dorosły list do Świętego Mikołaja.
Nie, wcale nie żartuję. Chcę Cię zaprosić do tego, byś dał sobie przestrzeń, czas i pozwolenie na to, by napisać teraz list do Świętego Mikołaja, jako już dorosły człowiek.
Po co? Zapytasz.
Powodów jest kilka.
Święta to czas wspomnień.
Święta Bożego Narodzenia często kojarzą się nam z gorącą czekoladą, kocem, piernikami, rozmowami z bliskimi. A temu często towarzyszą wspomnienia. Pisząc list do Świętego powspominasz sobie dawne czasy. Być może przypomną Ci się Twoje listy z dzieciństwa. Możesz też o ten temat podpytać swoich bliskich – być może oni będą mieli jakieś wspaniałe wspomnienia, o których nawet nie wiedziałeś.
List to lista potrzeb.
Pisząc list do Świętego z pozycji dorosłego będziesz mógł przyjrzeć się swoim obecnym potrzebom. Zatrzymać się na chwilę i popatrzeć – czego na obecnym etapie Twojego życia brakuje Ci najbardziej. Do czego tak naprawdę tęskni Twoje serce? Po co obawiasz się sięgnąć?
Niech to będzie taki list, którego nikomu nie pokażesz. Dzięki temu będziesz mógł być ze sobą maksymalnie szczery.
List to sposób na podsumowanie roku.
Pamiętasz, że jako dziecko, jednym z warunków otrzymania prezentu od Świętego Mikołaja było to, czy byłeś grzeczny. Osobiście bardzo nie lubię tego określenia i warunkowania otrzymania prezentu. Ale niech już będzie tym razem. Skorzystajmy z tego określenia do naszego celu. Pisząc list możesz popatrzeć wstecz, z których swoich zachowań, osiągnięć, przedsięwzięć, cech jesteś zadowolony, a co chciałbyś w przyszłości zmienić. Możesz zrobić sobie taki „bilans” minionego roku.
Ale uwaga! Pamiętaj, że każdy, absolutnie każdy zasługuje na prezent od Mikołaja. Nawet największy rozrabiaka, więc uważaj, by nie pójść za bardzo w stronę autokrytyki a spróbować obiektywnie popatrzeć na siebie i swoje zachowania w minionym roku.
List to również projekt przyszłego życia.
Chciałabym mieć..
Chciałabym dostać…
Chciałabym ofiarować…
Chciałabym zmienić…
Od tych zdań możesz zacząć projektować swoje przyszłe życie. Niech ten list do Świętego Mikołaja będzie metaforą Twoich życzeń, które wysyłasz do wszechświata.
Trzeba marzyć. Trzeba głośno wypowiadać swoje potrzeby i pragnienia. Trzeba dawać znak światu i innym, czego chcesz i do czego dążysz.
Napisz to w swoim liście do Świętego. Daj wyraz swojej ekspresji. Napisz wyraźnie i odważnie czego chcesz i czego oczekujesz. Odważ się na to.
I najważniejsze na koniec…
Kiedy byłeś dzieckiem, nie miałeś wpływu na wiele spraw. Nie zawsze mogłeś zadbać sam o swoje potrzeby. Być może wiele życzeń z Twoich listów do Świętego, nie zostało spełnionych. Być może niektórych z życzeń nie odważyłeś się nawet napisać. Dziś jesteś dorosły i odpowiedzialny za siebie. A to wszystko zmienia.
Popatrz na swój list do Świętego Mikołaja. Zaznacz te z życzeń, które są dla Ciebie najważniejsze a następnie sprawdź, jak TY SAM możesz te życzenia zrealizować.
Może będzie to życzenie rozmowy z bliską osobą przy aromatycznej herbacie?
A może wieczór spędzony sam na sam ze sobą w kinie?
A może przyjemny, relaksujący masaż całego ciała?
Pamiętaj, że teraz to Ty masz wpływ, jesteś sprawczy. Teraz to Ty możesz zadbać o swoje potrzeby. Nie musisz czekać na Świętego Mikołaja.
Możesz sam sobie zostać Świętym Mikołajem.
Poniżej proponuję Ci kilka pytań, które możesz zadać sobie a w odpowiedzi na które pojawi się coś na kształt listu do Świętego.
Pomyśl, że taki list możesz pisać co roku. Uczyń z tego swój osobisty, świąteczny, ciepły rytuał. Na koniec możesz nawet schować go i wrócić do niego za rok, by sprawdzić, na ile udało Ci się zrealizować swoje życzenia bądź porównać do nowego listu.
Otwórz swój dziennik i napisz dziś swój dorosły list do Świętego Mikołaja. Pisz od serca, nie oceniając żadnej odpowiedzi, która się pojawi. Pozwól sobie na maksymalną szczerość.
„Drogi Święty Mikołaju…”
Pytania ekspresywne do Twojego dziennika (odpowiedz na nie w swoim liście do Świętego Mikołaja):
- Jaki był ten rok dla Ciebie?
- Z czego jesteś zadowolony?
- Co chciałbyś zmienić?
- Czego teraz pragniesz najbardziej?
- Gdyby Mikołaj mógł spełnić Twoje najskrytsze pragnienie, to byłoby nim…?
- O co możesz poprosić Świętego?
- Jak sam/sama możesz spełnić swoje życia z listu do Świętego Mikołaja?
- Na spełnienie których z nich się decydujesz?
Wesołych, obfitujących w bliskość, Świąt Bożego Narodzenia dla Was kochani. Niech Święty Mikołaj Was wysłucha.
Wy wysłuchajcie siebie!
Jestem bardzo ciekawa jak wygląda Twój list do Świętego w tym roku? O co prosiłeś? Jakie swoje życzenie spełnisz? Proszę – napisz w komentarzu.
zdjęcie: www.unsplash.com
Naprawdę cieszę się, że przeczytałeś mój artykuł. Jeśli, to co przeczytałeś jest dla Ciebie wartościowe, to:
- Proszę, zostaw swój komentarz. Bez Twojego komentarza nie czuję Twojej obecności. Napisz więc swoje odczucia po przeczytaniu.
- Podaj dalej. Jestem przekonana, że jeśli to co piszę jest dla Ciebie ciekawe i pomocne, to również może być pomocne dla kogoś z Twojego otoczenia. Dlatego podziel się linkiem do artykułu ze znajomymi.
- Podejrzyj mnie na Instagramie i Facebooku. Tam oprócz informacji o nowych wpisach na blogu, zobaczysz też kulisy mojej pracy.
- Dołącz do naszej grupy na facebooku: Praktycy pisania ekspresywnego – społeczność. To grupa dla osób zainteresowanych praktyką pisania ekspresywnego. Tam też robię webinary i live’y, co jakiś czas, wyłącznie dla osób z grupy oraz dzielę się różnymi materiałami.