Internet tonie w informacjach o tym, jak być szczęśliwym. Wielu bogatych ludzi na pięknych zdjęciach wygląda na szczęśliwych. Piękne panie, ubrane w najdroższe suknie i diamenty. Panowie pięknie zbudowani i ubrani w markowe ubrania, robiący sobie fotki na Instragrama. Cudowne zdjęcia z najdalej oddalonych miejsc na świecie. Drogie restauracje, auta, biznesowe lunche – to wszystko robi wrażenie szczęścia. Już w gimnazjum jasno określona ścieżka kariery lekarskiej. Treningi baletu od 3 roku życia. To wszystko po to, by zapewnić naszym dzieciom szczęście w życiu.

Przychodzi jednak taki czas, kiedy przestajemy wierzyć światu w to, co nam mówi o szczęściu. Kiedy zaczynamy dostrzegać, że życie wg. schematu wcale nie musi prowadzić do szczęścia. Że życie wg. cudzego scenariusza zaczyna nas boleć. Zaczynamy dostrzegać, że nie ma jednej, sprawdzonej recepty na szczęście. Takie przebudzenia dzieją się w naszym życiu często wtedy, kiedy spotyka nas jakieś głębokie przeżycie, trudna sytuacja, ciężki czas. Wtedy te wszystkie błyskotki, kariera, osiągnięcia i cele materialne przestają nam wystarczać. Przestajemy wierzyć, że to jest właśnie szczęście. Zaczynamy czuć, że tam jest co jeszcze, coś głębiej. I zaczynamy szukać. Własnej definicji szczęścia. Często nieoczywistej, mniej wygodnej, trudniejszej do wykonania i zaakceptowania.

O takich właśnie poszukiwaniach napisała w swojej książce „Współczesna bogini” Roxana Bowgen.

Ja zainspirowana jej przeżyciami, przygotowałam dla Ciebie 5 nieoczywistych lekcji o poszukiwaniu szczęścia. Zapraszam Cię do ich przeczytania. A na koniec dołącz do konkursu, w którym do wygrania będą właśnie 3 książki „Współczesna bogini” podarowane przez Wydawnictwo Kobiece.

„Współczesna bogini” nie jest naukową pozycją – raczej subiektywnym opisem różnych doświadczeń autorki. Ale uznałam, że dawno nie czytałam lekkiej książki, więc skusiłam się na nią. I nie żałuję, ponieważ to książka napisana przez ciekawą świata kobietę, która dzieli się swoimi doświadczeniami, pokazując swoją perspektywę na życie i szczęście w kontrze do tego, jak często my – cywilizowani ludzi, definiujemy szczęście.

Często w natłoku codziennych obowiązków zapominamy o tym, że gdzieś w świecie żyją ludzie, którzy nigdy nie mieli i nigdy nie będą mieli tego, co my uważamy za normę. Roxana opisuje w swojej książce takie momenty, w których doznała przebudzenia, dostrzegając inne od naszych, sposoby na szczęście.

Oto 5 nieoczywistych lekcji, które staram się praktykować w swoim życiu. Sprawdź, czy Tobie się również sprawdzą.

 

1.Miej odwagę zaczynać na nowo.

Masz więcej siły na pokonanie przeszkód, niż przeszkód do pokonania.

Paramahansa Yogananda

Zauważam w swoim otoczeniu taką tendencję, że młodzi ludzi, w wieku 20-25 lat oczekują od siebie, że będą mieli już stabilną sytuację życiową. Określają ja jako dobrą pracę, w której będą się spełniać, plan na rodzinę, dziecko, urządzone własne mieszkanie. Chcieliby już gdzieś osiąść i zacząć żyć. Kiedy jednak ich życie nie toczy się w zgodzie z ich oczekiwaniami załamują się, nie widzą sensu w dalszych poszukiwaniach. Obwiniają siebie za brak zdecydowania i brak wiedzy o sobie samym. Porównują się do innych, pogrążając się tym samym we frustracji.

Roxana Bowgen wielokrotnie w swoim życiu zmieniała miejsce zamieszkania. Jeździła do krajów Trzeciego Świata z programami pomocy. Wychowała się w Peru, dorastała w Beverly Hills. Przyjechała do Stanów Zjednoczonych nie znając języka. Pracowała w handlu, pośredniczyła w obrocie nieruchomościami, pomagała potrzebującym ludziom w krajach Trzeciego Świata. Wielokrotnie zaczynała od nowa.

By znaleźć to co, chcemy robić w życiu, co faktycznie jest w zgodzie z nami, musimy najpierw tego poszukać. Nie jest to łatwe, ponieważ nasze otoczenie często wrzuca nas w różne ramy, które później okazuje się, że zupełnie do nas nie pasują. Czasem te poszukiwania trwają większość naszego życia. Dlatego nie bój się zaczynać na nowo. Jeśli czujesz, że praca, którą wykonujesz nie jest tym, czego pragniesz, zmień ją. Poszukaj sobie innego zajęcia i sprawdź jak Ci będzie. Jeśli nie czujesz się dobrze w miejscu, w którym mieszkasz – przeprowadź się. I zobacz co się zmieni. Znasz takie powiedzenie: Tylko krowa nie zmienia poglądów? 🙂 Uwielbiam je. Szukaj, próbuj, sprawdzaj, doświadczaj i…Wyciągaj wnioski dla siebie.

 

2. Zadawaj sobie trudne pytania.

Ludzie znajdują czas na zarabianie pieniędzy, a nie mają go, by zatroszczyć się o swoje dusze.

Nasze kalendarze są wypełnione po brzegi terminami spotkań z klientami, lunchami, kolacjami, imprezami, przyjemnościami na kilka miesięcy do przodu. Wszystko planujemy i rozpisujemy. Ale czy na prawdę sądzisz, że jesteśmy na tej planecie tylko po to, by zarobić na swoich inwestycjach, kupować dobra materialne i najeść się jak najwięcej?

Jak często zastanawiamy się, jakie to uczucie odbudować dom komuś, kto wszystko stracił? Jak to jest przepłynąć Amazonką, żeby nieść pomoc wioskom w potrzebie? Jakie to uczucie, kiedy wręczasz dziecku jego pierwszą w życiu parę butów? Roxana opisuje właśnie takie doświadczenia, pokazując jak bardzo wpłynęły one na jej poczucie i definicję szczęścia.

W ferworze codziennych obowiązków warto czasem zadać sobie pytanie: Po co tu jestem? Jaki jest sens mojego codziennego funkcjonowania? Pragnienie poczucia bezpieczeństwa, przebywanie w strefie komfortu wymaga mniej czasu, energii i mniej myślenia. Ale czy na prawdę o to chodzi Ci w życiu?

 

3. Doceniaj wszystko co robisz.

Często doceniamy siebie i innych wtedy, kiedy zrobią coś wyjątkowego, ważnego, coś, co kosztowało ich dużo pracy. To co doceniamy zmienia się również od momentu, w którym jesteśmy. Spójrz jak rodzice doceniają pierwsze kroki dziecka. Mimo, że dziecko zaczyna dopiero raczkować, bądź chodzić przy meblach, rodzice cieszą się tym, jakby to było wielkie święto. Opowiadają o pierwszym kroczku dziadkom i przyjaciołom. A co dzieje się, kiedy jako dorośli stawiamy pierwsze kroki w biznesie? Często jeszcze nieporadne, nieudolne. Często podejmujemy pierwsze błędne decyzje. Jak wtedy reagujesz na swoje pierwsze kroki? Jak reagują na nie inni, Twoja rodzina, znajomi? Czy doceniasz to, że wykonałaś pierwszy krok, czy raczej skupiasz się na tym, co Ci nie wyszło?

Roxana zwiedziła wiele miejsc na świecie. Odwiedzała plemiona, które dzieliły się z nią ostatnim okruchem swojego pożywienia i ostatnimi ubraniami. Była zszokowana taką gościnnością i otwartością. Była zdziwiona jak ludzie cieszą się z jej odwiedzin i drobnych podarunków. Dzięki tym doświadczeniom nauczyła się doceniać wszystko co ma i co robi na co dzień, bo wie, że na świecie jest wiele osób, które nigdy nie będą miały okazji doświadczyć tego, co dla niej jest oczywiste i codzienne. Wiele osób nigdy nie doświadczy tego, jak to jest zaczynać swój własny biznes, podejmować wyzwania zawodowe, nie martwić się o dach nad głową i jedzenie.

Doceniaj wszystko co robisz i wszystko co masz – codziennie.

 

4. Praktykuj bycie w chwili obecnej.

Roxana opisuje w książce ciekawą sytuację, kiedy była sam na sam z niebezpiecznym zwierzęciem. Była przerażona, ale jednocześnie tę sytuację opisuje jako kwintesencję bycia tu i teraz, w chwili obecnej. Miała wytężony słuch i wzrok. Czuła co dzieje się z jej ciałem. W sytuacji zagrożenia nie myślisz o przeszłości ani  przyszłości. Wszystkimi zmysłami chłoniesz chwilę obecną. Szukasz rozwiązania na tu i teraz, by wyjść z opresji.

Jak często Tobie zdarza się być myślami w przeszłości i w przyszłości. Ile tracisz z chwili obecnej rozpamiętując bądź planując. Jaki czas poświęcasz w ciągu dnia na praktykowanie uważności, skupianie się wyłącznie na tym, co dzieje się w chwili obecnej?

Przypomnij sobie, czy miałaś kiedyś takie poczucie, że bardzo szybko minęły Ci wakacje bądź urlop? Miałaś wrażenie, że 2 tygodnie minęły jak dwa dni. Takie poczucie towarzyszy często w sytuacjach, kiedy nie jesteśmy do końca obecni w tym, co akurat robimy. Wówczas mamy poczucie szybko płynącego czasu.

Zacznij być uważna, na to co robisz teraz. Tak jakby w tej chwili nic więcej się nie liczyło. Uspokajaj gonitwę myśli i nie dawaj się porwać wyobrażaniu tego, co może nawet się nie zadziać. Ucz się praktyki uważności, medytacji, kontemplacji – w zależności od tego, co jest Tobie bliższe.

5. Słuchaj siebie.

Jestem pełna podziwu dla ludzkiego ciała i jego instynktownej wiedzy o tym, czego mu potrzeba.

Nasze ciało w wielu sytuacjach życiowych daje nam sygnały, dzięki którym możemy dowiedzieć się czego potrzebujemy i co mamy robić. Jednym z takich sygnałów jest np. infekcja. My jednak nie zawsze potrafimy je odczytać. Nie zawsze umiemy sprawdzić, co kryje się za emocjami, których doświadczamy.

Słuchanie siebie, swojego ciała i emocji to ważna umiejętność w drodze poszukiwania szczęścia. Nasze ciało nie jest oderwane od naszej psychiki. A umiejętność odczytywania tego co nam podpowiada, może stać się jedną z ważniejszych życiowych umiejętności. Warto się tego uczyć.

O tym jak dbać o swoje ciała i umysły oraz jak ich słuchać, mówimy m.in. na naszej facebookowej grupie, do której dołączenia serdecznie Cię zapraszam.

 

 

Mam nadzieję, że te 5 podpowiedzi zainspiruje Cię do ich sprawdzenia w Twojej codzienności.

A teraz zapraszam Cię do konkursu, w którym do wygrania są 3 książki „Współczesna bogini”, podarowane przez Wydawnictwo Kobiece.

Zasady konkursu są bardzo proste:

  1. Odpowiedz na pytanie: Jakie masz nieoczywiste sposoby na poszukiwanie szczęścia?
  2. Odpowiedź wyślij poprzez formularz poniżej, do 15 lutego 2017.
  3. Polub mój fanpage na facebooku i poleć konkursowy wpis 5 innym kobietom.
  4. Czekaj na wpis na blogu z wynikami konkursu i oczekuj na książkę ode mnie 🙂
  5. Na koniec jeszcze raz przypominam LINK DO GRUPY

Biorąc udział w konkursie wyrażasz zgodę na otrzymywanie informacji ode mnie drogą mailową.

[contact-form-7 404 "Nie znaleziono"] Jestem na prawdę bardzo ciekawa Twoich odpowiedzi.

 

A jakie Ty masz nieoczywiste sposoby na szukanie szczęścia?

 

Na prawdę cieszę się, że przeczytałaś mój artykuł. Włożyłam w jego napisanie dużo pracy i czasu. Więc jeśli, to co przeczytałaś jest dla Ciebie wartościowe, to:

  • Proszę, zostaw swój komentarz.Nawet nie wiesz, jak motywuje mnie i cieszy świadomość tego, że Ty to czytasz :). A bez Twojego komentarza nie czuję Twojej obecności. Wiec zostaw łapkę, napisz swoje odczucia po przeczytaniu tekstu bądź podziel się swoimi refleksjami.
  • Podaj dalej.Jestem przekonana, że jeśli to co piszę jest dla Ciebie ciekawe i pomocne, to również może być pomocne dla kogoś z Twojego otoczenia. Dlatego podziel się linkiem do artykułu ze znajomymi.
  • Podejrzyj mnie na Instagramie i Facebooku. Tam oprócz informacji o nowych wpisach na blogu, zobaczysz trochę mojego życia po pracy i kulisy pracy.
  • Dołącz do naszej kobiecej grupyna facebooku: Pracuj i żyj w swoim rytmie. Tam razem z innymi CUDownymi kobietami dbamy i wspieramy się w tym, by przeżywać naszą codzienność w swoim rytmie, dbając o swoje potrzeby i świadomie kreując swoją codzienność. Tam też robię webinary i live’y, co jakiś czas, wyłącznie dla dziewczyn z grupy.

 

Zdjęcia: archiwum własne i www.unsplash.com

 

Share: